Podróż Hello Mister!
Na kilka dni jedziemy na północ do Ubud – mniejszej i trochę spokojniejszej miejscowości; jest położony w środku wyspy. Na wypożyczonym motorze przez kilka dni zwiedzamy okolice. Wieczorami w Ubud są pokazy tradycyjnych tańców – my oglądamy Kecak i bardzo nam się podoba. Ludzie tutaj są wyjątkowo mili, pomocni, nawet sprzedawcy nie są nachalni. Świątynie, tarasy ryżowe, uśmiechnięci ludzie wołający ‘Hello Mister!’ (zarówno do mnie jak i do Magdy), dużo niższe ceny, egzotyczne zapachy i smaki – jesteśmy w Azji.

Maluku 2009-06-21
Lecimy na wyspę Kei Kecil, położoną w odległym rejonie Indonezji zwanym Maluku; chcemy trochę odpocząć. Po dwóch przesiadkach i nocy spędzonej na lotnisku siedzimy w niewielkim samolocie do Tual, który znajduje się na Kei. Oprócz nas leci jeszcze jeden ‘biały’, jak się później okazało jedyny turysta jakiego spotkaliśmy przez cały pobyt tutaj. Z lotniska, który stanowi jeden pas startowy i mały domek o wymiarach 3×3 m jedziemy na plaże Pasir Panjang (długa plaża). Zostajemy na tydzień.

Tana Toraja 2009-06-21
Dotarliśmy w region Tana Toraja na Sulawesi. Ludzi zamieszkujący te tereny mają dość szczególny stosunek do śmierci i życia po niej. Zmarłemu zaraz po śmierci urządza się niewielki pogrzeb, po czym cała rodzina zbiera pieniądze, aby urządzić drugi uroczysty pogrzeb (do tego czasu ciało trzymane jest w domu). Pogrzeby są tutaj wielkimi uroczystościami, a ludzie często oszczędzają na nie przez całe życie. Wielkość pogrzebu zależy od majętności zmarłego i jego rodziny. Te urządzane przez ludzi najbogatszych trwają kilka dni, zmarłemu buduję się specjalny dom, zjawiają się na nich setki gości i poświęca się kilkadziesiąt świń i bawołów (wartość bawoła nieraz przewyższa cenę samochodu)...więcej na www.jedziemydookola.pl

Kawah Ijen 2009-07-02
Pobudka o 4 rano, 2,5 godz. jazdy po koszmarnie wyboistej drodze i o 7 rano zaczynamy podejście na zbocze krateru Kawah Ijen. Idąc stromą ścieżką mijamy mężczyzn niosących kosze wypakowane siarką; ‘Selamat pagi’ – mówimy, a oni odpowiadają ‘pagi’, na ich twarzach pojawia się uśmiech i zainteresowanie. Po około godzinie docieramy na górę, widok trudno opisać, z krateru wydobywają się kłęby dymu, co jakiś czas odsłaniając jego dno, wówczas widać jezioro i pracujących tam robotników...więcej na www.jedziemydookola.pl

Bromo 2009-07-02
Wioska Cemora Lawang, leży na zboczu ogromnego krateru, na wysokości ponad 1.500 m n.p.m.. W jego środku znajduje się dymiący krater Bromo (tak! - krater w kraterze) i stożek Batoka. W wiosce i wokół niej tubylcy uprawiają cebulę, równiutkie grządki ciągną się aż po horyzont . Jest to pierwsze miejsce w Indonezji, w którym nie jest gorąco, wieczorami robi się wręcz chłodno. Nazajutrz wstajemy przed 4 rano, schodzimy do krateru i przez ‘morze piasku’ idziemy na szczyt wulkanu Bromo...

zaległy wpis z Indonezji 2009-07-21
Po dotarciu do Bandung kierujemy się do małej miejscowości Ciwidey na południu, a później do jeszcze mniejsze Rancabali. Mamy nadzieję, że uda nam się zobaczyć robotników pracujących na plantacjach herbaty. Ku naszemu rozczarowaniu na plantacjach nie ma żywej duszy – nie trafiliśmy na czas zbioru. Mimo, że plantacje są puste i tak wyglądają niesamowicie – są soczyście zielone.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Fajosko! jak to mówią. Opis Waszej wyprawy ukryty jest w zdjęciach. Dobrze, że niesie mnie w tamte strony. Pozdrawiam,
-
Doskonała piguła indonezyjska. Świetne zdjęcia.
-
zazdroszcze Wam tej podrozy! Mimo, ze sam bylem w podrozach dookola swiata wiele juz razy, to jednak w innym wieku, niz Wy, a to ogromna roznica! Niestety w czasie, gdy mialem tyle lat, co Wy teraz takie podroze nie byly mozliwe. Mam nadzieje, ze przeczytam wiecej Waszych relacji, gdy juz wrocicie!
-
świetne zdjęcia. Jestem pod wrażeniem. Jest dla mnie przyjemnością sama możliwość komentowania Waszej okołoziemskiej podrózy. Szczerze zazdroszczę. Pozostałych sześciu grzechów nie popełniam :)
-
Wracamy w połowie listopada.
-
na kiedy planujecie koniec wyprawy?
pozdr
:) -
Dzięki! My też pozdrawiamy.
-
Jak zawsze cudowne zdjecia : )
Z wielka przyjemnoscia podrozuje Waszymi "sladami" ... -
:)
Pozdrowienia z Polandii :) ;)
Pozdrawiam